Przejdź do menu Przejdź do treści

W zamkniętym społeczeństwie z propagandą szybka zmiana postawy rosyjskiego społeczeństwa jest mało prawdopodobna

Media społecznościowe

Dzisiaj kolejny głos w dyskusji dotyczącej wiarygodności  sondaży realizowanych w warunkach wojennych oraz nastrojów społecznych panujących w Rosji. Do dyskusji zaprosiliśmy dr  Luydmila Yuzva socjolog z Uniwersytetu Tarasa Szewczenki w Kijowie.

Czy prowadzone sondaże w Rosji są wiarygodne?

W przededniu wojny trzy renomowane firmy – jedna z Ukrainy, jedna z Rosji i jedna z Wielkiej Brytanii – przeprowadziły w dniach 14-17 stycznia ankietę metodologią CATI wśród 4025 osób. Założono, że jednoczesne podwójne badania po obu stronach granicy terytorium Donbasu zapewni dodatkową weryfikację potencjalnych błędów systematycznych, jakie mogą powstać w trakcie badań realizowanych przez różne firmy. Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii i brytyjska agencja R-Research przeprowadziły badania na obszarach kontrolowanych przez rząd ukraiński, również KMIS i Levada Market Research (spółka z Levada Center z Moskwy) przeprowadziły badania na obszarach niekontrolowanych przez Ukrainę (tzw. Republiki Ludowe Donieck i Ługańsk). Te badania zostały opisane w The Washington Post.

Ten eksperyment z sondażami pokazuje, że istnieją problemy metodologiczne. Wielu ukraińskich socjologów przekonuje, że analizując sondaże przeprowadzane przez rosyjskie firmy, należy mieć na uwadze to, że pytania są sformułowane za pomocą oficjalnych (propagandowych) haseł, klisz, które zniekształcają wyniki (często w kierunku poparcia stanowiska rosyjskich władz).

Trudno mówić o rzetelności prowadzonych sondaży w czasie wojny. W niektórych krajach kodeks etyczny socjologów generalnie zakazuje przeprowadzania ankiet w takich okresach, ponieważ w odpowiedziach respondentów pojawia się nadmierna emocjonalność. Ale w rzeczywistości zarówno ukraińscy, jak i rosyjscy socjologowie nadal prowadzą badania.

We współczesnej metodologii socjologicznej przy omawianiu rzetelności zwraca się uwagę na  Response Rate czyli poziom realizacji próby (określa on relację wypełnionych ankiet do liczby uczestników badania). Igor Tishchenko z Sociological Group Rating podaje średnie (na miesiąc), Na RR wpływa czas trwania ankiety oraz temat badań. Styczeń 2022 – 10,8%, luty 2022 – 10,1%, marzec 2022 – 16,8%. Czyli wzrost 1,5 raza – to mniej niż podczas pierwszej kwarantanny, kiedy wszyscy byli w domu (około 20%), Czyli jak widać RR nie jest wysoki.

Dla porównania, ostatnie badania w Rosji wykazały RR na około 8%. Tak więc w czasie wojny na Ukrainie RR wzrósł, a w Rosji spadł. Istnieje kilka formuł RR – tutaj RR = Sukces / (Sukces + Odmowa).

Co to mówi? Oznacza to fakt, że rosyjskie społeczeństwo stało się jeszcze bardziej zamknięte. W oczywisty sposób zwiększył się poziom strachu i respondenci mogą świadomie udzielać społecznie pożądanych odpowiedzi. To znaczy takich, które są „korzystne” dla rosyjskiego rządu.

Czy autentycznie Rosjanie popierają Putina i wojnę, terror?

Oczywiście nie! Jak wiemy, terminy te są zabronione, a za ich użycie są kary. Od wieków wierzono, że nawet jeśli wielu ludzi może się mylić, warstwy wykształcone (zwłaszcza ludzie kultury) zawsze są skłonni nazywać rzeczy po imieniu i potępiać agresję.

Tak więc dla mnie na przykład „głosem rosyjskiego sumienia” było – niedawne spotkanie ze słynną współczesną rosyjską pisarką L. Ulitskaya.  Bezpośrednie przemówienie Ludmiły Ulitskiej: „Przez całe życie żyliśmy w strachu przed wielką wojną. Nie, to jeszcze nie jest wielka wojna, tak, cały czas walczymy tam na obrzeżach.”

Czyli wszystkie wojny, które Rosja prowadzi we wszystkich sąsiednich suwerennych krajach (Mołdawia – Naddniestrze, Gruzja – Abchazja, Armenia – Górny Karabach – Azerbejdżan, Ukraina – Krym – Donbas) – to coś nieistotnego.

Fakt, że jest to rozlew krwi z licznymi ofiarami ludzkimi – wydaje się być zapomniany, informacja o tym jest wymazana ze świadomości Rosjan. Myślę, że w większości rosyjskie społeczeństwo naprawdę popiera Putina. Długofalowa propaganda, brak rozwoju społeczno-gospodarczego, z którego mogą być dumni prowadzą do chęci „podboju nowych terytoriów”. To stało się głównym programem politycznym Federacji Rosyjskiej dla Rosjan.

Czy Rosjanie mają dostęp do materiału i wiedzy na temat tego co się dzieje na Ukrainie?

Zapytałbym, czy chcą mieć dostęp do takich materiałów? Wielu Ukraińców dołączyło do służb informacyjnych po rozpoczęciu wojny i zaczęło pisać do Rosjan, aby przekazać swoje stanowisko i pokazać prawdziwe oblicze „operacji specjalnej”.  W zdecydowanej większości sytuacji dialog jest niemożliwy. W odpowiedzi na apele Ukraińców Rosjanie od razu zaczęli obrażać nas i powtarzać frazę – „gdzie byłeś od 8 lat” (oznacza to, że Ukraina zajęła Donbas i krzywdziła jego mieszkańców, dzieci, starców) – to propagandowe hasło jest chyba najczęstsze w dyskursie Rosjan w tej wojnie.

Wydaje się, że jest „wszczepione w mózg” i odnosi się wrażenie, że Ukraińcy komunikują się z botami, ze sztuczną inteligencją, która zamiast frazy „czy mogę ci w czymś pomóc?” za każdym razem mówi „gdzie byłeś przez 8 lat”.

Co ciekawe, propagandowy przekaz jest ciągle powtarzany przez obywateli Rosji o bardzo różnym statusie społecznym. Przykładowo, moja próba rozmowy w profesjonalnym towarzystwie socjologicznym rosyjskich socjologów również natychmiast zakończyła się dla mnie obelgami i groźbami.

Czy sankcje i kryzys są w stanie zmienić postawy Rosjan czy raczej będzie to skutek odwrotny?

To naprawdę dobre pytanie do dyskusji. Tutaj należy wziąć pod uwagę cechy historyczne i mentalność. Rosja jest krajem dawnych pionierów, dla nich wspólna walka z wrogiem była normą.

Dlatego na pierwszym etapie wprowadzanych sankcji pojawia się oczywiście efekt konfrontacji, który notabene można teraz zaobserwować w rosyjskim dyskursie medialnym – „jesteśmy przyzwyczajeni do trudności i przetrwamy”, „sankcje są wręcz dobre –  wprowadzimy swoje” itp. Kryzys na pewno wpłynie, ale – na co? Na style życia, nawyki, strategie zachowań… Ale czy wpłynie to na postawy? Poglądy kształtują się przez długi czas, są zależne od wielu czynników. W zamkniętym społeczeństwie z propagandą szybka zmiana postawy rosyjskiego społeczeństwa jest mało prawdopodobna.

Opracował: Piotr Długosz

Aktualności